niedziela, 24 listopada 2013

Babeczki marchewkowe




Jedne z najlepszych babeczek jakie jadłam :-) Babeczki zasmakują każdemu, są wilgotne, pyszne, aromatyczne i bardzo proste! :-) Z kremem z serka philadelphia smakują cudownie. Nie będę już więcej pisać czas zabrać się za pieczenie! Bardzo polecam!

Składniki na ok. 17 babeczek:

  • 2/3 szklanki startego jabłka na tarce o małych oczkach
  • 1,5 szklanki startej marchewki na tarce o małych oczkach
  • 2 jajka
  • niecała 1 szklanka cukru 
  • 1 i 1/3 szklanki oleju rzepakowego
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 1 i 1/3 szklanki mąki
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1/2 szklanki posiekanych orzechów (polecam włoskie lub migdały)
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/4 łyżeczki zmielonych goździków
  • 1/4 łyżeczki zmielonej gałki muszkatołowej
  • 1/4 łyżeczki ziela angielskiego
  • 1 łyżeczka cynamonu
Wykonanie:

W misce wymieszać trzepaczką jajka, olej. jabłko, marchewkę i ekstrakt. W drugiej misce połączyć resztę składników. Zawartość obu misek połączyć trzepaczką lub łyżką. Formę na babeczki wyłożyć papilotkami. Każdą papilotkę napełnić ciastem do 2/3 wysokości. Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni Celsjusza ok. 20-25 minut do tzw. suchego patyczka. 

Składniki na krem:

  • 400g. philadelphi (wyjęta 2h wcześniej z lodówki)
  • ok. 1/2 szklanki cukru pudru (do smaku)
Wykonanie:

Wszystkie składniki zmiksować na gładki puszysty krem. 

Kremem udekorować babeczki, można rozsmarować krem lub użyć rękawa cukierniczego. Następnie posypać cynamonem lub posypką.




Źródło - film z youtube, kanał "TJ Davidson"

poniedziałek, 18 listopada 2013

Korzenno - czekoladowe babeczki z powidłami sliwkowymi







Wiem, ze jest dopiero listopad, a ja Wam juz daje propozycje na święta, ale zdecydowałam zacząć wcześniej z świątecznymi przepisami, abyście zdążyli zaplanować co chcecie upiec na tą okazję. Także w tym roku pojawi sie o wiele wiecej propozycji świątecznych wypiekowa i jadalnych prezentów niz w tamtym roku :) Dzisiejszy przepis to fantastyczne korzenno-czekoladowe babeczki z powidłami sliwkowymi.... Naprawdę sa cudowne! Nie od dzisiaj wiadomo, ze śliwką sie idealnie komponuje z czekoladą, a dodatek przyprawy do piernika sprawia, ze babeczki maja cudowńy lekko piernikowy smak :) Babeczki sa proste w przygotowaniu, ich dekoracja nie jest konieczna ale warto ja wykonać bo naprawdę jest banalna :) Mam nadzieje, ze Wam sie spodoba ta pierwsza propozycja na święta! :) Idealnie sie sprawdza jako prezenty jadalne pod choinkę, gdyż ich polewa zastyga, a babeczki nie musza być przechowywane w lodowce :) Bardzo polecam!! :-)


Składniki:

  • 2/3 szklanki i 2 łyżki mąki
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • 1 łyżki przyprawy korzennej (polecam Prymat)
  • pół łyżeczki sody oczyszczonej
  • 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 120g. masła
  • 55g. posiekanej gorzkiej czekolady
  • pół szklanki kakao
  • 2 duże jaja
  • 3/4 szklanki jasnego brązowego cukru
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • pół szklanki śmietany 18% (nie miałam więc użyłam jogurtu nat.)
  • 3/4 - 1 szklanka powideł śliwkowych

Wykonanie:

Masło roztopić w rondelku na małym ogniu, aby nie przypalić masła. Zdjąć rondel i wsypać czekoladę, odstawić, aby czekolada się rozpuściła w gorącym maśle. Kiedy już się trochę rozpuści zamieszać do połączenia składników. Kiedy czekolada się rozpuści dodać przesiane kakao i wymieszać trzepaczką, aby nie było grudek z czekolady. Odstawić do ostygnięcia. 
Do misko przeciaż mąkę, cynamon, przyprawę, sodę i proszek do pieczenia. Wymieszać składniki trzepaczką. 

W dużej misce zmiksować jajka z cukrem, aż do powstania puszystej masy i jasno brązowym kolorze. Dodać ekstrakt i ubić dalej. Dodawać masę czekoladową i dokładnie zmiksować. Dodawać na zmianę suche składniki i śmietanę cały czas mieszając szpatułką lub łyżką do dokładnego połączenia się składników. 

Formę na muffiny wyłożyć papilotkami. Na dno papilotki wyłożyć łyżkę ciasta, a na to dać łyżeczkę powideł. 


Następnie przykryć powidła niecałą łyżką ciasta tak, aby papilotki były wypełnione do 2/3 wysokości. 
Piec w piekarniku nagrzanym do 170 stopni Celsjusza ok. 20 minut, jeśli będziemy chcieli czy ciasto nie jest surowe patyczkiem to na patyczku powinniśmy mieć powidła, a nie surowe ciasto babeczkowe :-) Po upieczeniu odstawić do ostygnięcia. 

Polewa na babeczki:

ok. 100 - 150g mlecznej czekolady
opcjonalnie posypki do dekoracji

Wykonanie:
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej. Odstawić do ostygnięcia, tak aby czekolada była chłodniejsza i trochę gęstsza, aby nie ściekała z babeczek. Na babeczkę nakładać czubatą łyżeczkę czekolady i delikatnie rozsmarować, posypać posypką. Odstawić do zastygnięcia polewy. 




Źródło przepisu - "Moje wypieki i desery" - Dorota Świątkowska




sobota, 16 listopada 2013

Czekoladowe ciasto z gruszkami



Szukając szybkiego przepisu z użyciem gruszek znalazłam ten przepis, który od razu mi się spodobał z kilku powodów. Po pierwsze ciasto wyglądało bardzo smacznie i naprawdę takie było :-) Chciałam je upiec także dlatego, że jest bardzo proste i nie potrzebujemy nawet miksera :-) Jest idealnym rozwiązaniem dla weganów, gdyż nie używamy jajek ani masła. Ciasto bardzo polecam, jak dobrze wiecie gruszka i czekolada to idealne połączenie! ;-)


Składniki: 

  • 3 szklanki mąki
  • 2 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki kakao
  • 2 łyżeczki sody
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 szklanki gorącej wody
  • 3/4 szklanki oleju
  • 2 łyżki jasnego winnego octu
  • 1 łyżka kawy rozpuszczalnej (w granulkach) 
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 2 gruszki (można użyć innych owoców, autor poleca ananasa z puszki)

Wykonanie:

Piekarnik włączyć i nastawić na 180 stopni Celsjusza. Gruszki obrać ze skóry, usunąć gniazdo nasienne i pokroić z kostkę, W dużej misce wymieszać mąkę, cukier, kakao, sodę i sól. W drugiej połączyć gorącą wodę z kawą, ekstraktem, ocet i olejem. Połączyć zawartość obu misek łyżką, aż do dokładnego połączenia się obu składników. Ciasto wyłożyć do tortownicy o śr. ok. 24-26cm wyłożonej papierem do pieczenia. Wyłożyć na wierzch gruszki i formę wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec ok. 40-60 minut, w zależności od rozmiaru tortownicy, aż do tzw. suchego patyczka. Odstawić do ostygniecia, przed podaniem posypać cukrem pudrem. 


Źródło przepisu - kingaparuzel.pl







sobota, 9 listopada 2013

Muffiny czekoladowe



Po długiej przerwie powracam do Was z banalnie prostymi muffinami czekoladowymi :-) Przepraszam Was, że nie dodawałam nowego przepisu od miesiąca, ale miałam wiele testów i zabrakło mi niestety czasu na pieczenie, ale postaram się to nadrobić :-) Muffiny, które dla Was przygotowałam są baardzo czekoladowe, wilgotne i bardzo dobre. Bardzo smakują dzieciom i nie tylko. Bardzo Wam polecam!

Składniki:

  • 1/2 szklanki (113 gram) roztopionego i przestudzonego masła
  • 2 duże jajka
  • 1 szklanka maślanki (ja nie miałam i użyłam jogurtu nat.)
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  • 1 i 3/4 szklanki mąki
  • 2/3 szklanki kakao
  • 1 i 1/4 jasnego brązowego cukru
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki soli
  • 170g. posiekanej czekolady (użyłam pół na pół gorzkiej i mlecznej)

Wykonanie:

Piekarnik włączyć i nastawić na 180 stopni Celsjusza. Mokre składniki (masło, jajka, maślanka i ekstrakt) zmieszać trzepaczką w misce. W większej misce zmieszać resztę składników oprócz czekolady. Mokre składniki wlać do suchych i wymieszać łyżką, tylko do połączenia się składników. Dodać czekoladę i krótko zmieszać. Formę na babeczki wyłożyć papilotkami lub wysmarować masłem. Papilotki napełnić ciastem do 2/3 wysokości. Piec ok. 15-20 minut do tzw. suchego patyczka. Muffiny wystudzić i przed podaniem posypać cukrem pudrem.